Toczeń rumieniowaty układowy (SLE) to choroba autoimmunologiczna, wywołana obecnością autoprzeciwciał, które są skierowane przeciwko wielu antygenom organizmu. Choroba może objąć swoim zasięgiem prawie każdy narząd. Najczęściej dotyka ona kobiety w wieku reprodukcyjnym. Do tej pory poznano niewiele czynników mogących przyczynić się do wystąpienia tego schorzenia.
Jak donosi Managed Healthcare Executive, naukowcy z Harvardu przeprowadzili ciekawe badania, oceniające wpływ wielu czynników (depresji, BMI, stosowania doustnych środków antykoncepcyjnych, palenia papierosów, diety oraz spożycia alkoholu) na rozwój tocznia rumieniowatego układowego u kobiet. Prześledzili oni historię 194 483 kobiet (w tym 145, które zachorowały na SLE). Zauważyli, że u kobiet chorych na depresję toczeń rozwija się dwukrotnie częściej niż u zdrowych. Aby wykluczyć wpływ niezdiagnozowanego SLE na rozwój depresji badacze uwzględnili minimum 4-letni odstęp pomiędzy rozpoznaniem obu schorzeń. Rozciągnięta w czasie analiza stanu zdrowia kobiet wyklucza błędną identyfikację depresji jako przyczyny, a nie skutku SLE (wspomniane choroby mogą przecież wystąpić w odwrotnej kolejności).
Prawdopodobną przyczyną zaobserwowanej korelacji jest fakt, że u chorych na depresję dochodzi do procesu zapalnego, który może przyczynić się do rozwoju schorzeń autoimmunizacyjnych. Zauważono także, że u pacjentek borykających się z chorobą autoimmunologiczną i depresją przebieg tego pierwszego schorzenia jest cięższy. Naukowcy z Harvardu mają nadzieję, że wyniki ich badań mogą w przyszłości pomóc we wcześniejszym diagnozowaniu tocznia w grupie kobiet cierpiących na depresję. Wierzą również, że zwiększenie świadomości tych pacjentek może doprowadzić do zmiany ich nawyków (np. przez poprawę diety i zwiększenie aktywności fizycznej), aby zminimalizować proces zapalny, a tym samym ryzyko rozwoju SLE.
Opracowano na podstawie: https://www.managedhealthcareexecutive.com/autoimmune-diseases/mental-health-condition-linked-autoimmune-disease