Według naukowców właściciele zwierząt domowych, tj. psów czy kotów, mogą być źródłem zakażenia SARS-CoV-2 dla swoich czworonogów. Choć początkowo uważano, że zwierzęta również mogą zakażać ludzi, ostatecznie wykluczono tę drogę transmisji wirusa.
W Rosji zarejestrowano pierwszą szczepionkę przeciwko SARS-CoV-2 przeznaczoną dla zwierząt. Już w kwietniu planowana jest masowa produkcja preparatu CarniVacCov. Według przedstawianych wyników badań u zwierząt, którym go podano, zaobserwowano wzrost specyficznych przeciwciał, wciąż jednak trwają wnikliwe badania mające na celu określenie czasu utrzymania odporności. Szczepionka została opracowana przez Centralny Ośrodek Ochrony Zdrowia Zwierząt, a doniesienia o testowaniu jej na kotach, psach i norkach pojawiły się już na początku listopada 2020 roku.
W styczniu 2021 roku ogród zoologiczny w San Diego w Stanach Zjednoczonych podał informację o przypadkach COVID-19 u goryli. Choroba objawiała się osowiałością i kaszlem. U jednego z goryli potwierdzono zapalenie płuc oraz chorobę serca spowodowaną przez koronawirusa. Z tego względu władze zoo podjęły decyzję o zaszczepieniu części zwierząt. Są to prawdopodobnie pierwsze doniesienia o zakażeniu się wirusem SARS-CoV-2 przez zwierzęta człekokształtne. Podejrzewano, że mogły się one zakazić od jednego z pracowników zoo.
Naukowcy z University of East Anglia, ośrodka badawczego Earlham Institute w Norwich oraz University of Minnesota w najnowszym wydaniu czasopisma „Virulence” użyli stwierdzenia, że bardzo możliwa będzie konieczność zaszczepienia zwierząt domowych, aby zatrzymać rozprzestrzenianie się infekcji. Wynika to przede wszystkim z obaw dotyczących ewolucji wirusa. Przeniesienie tego patogenu na zwierzęta, a następnie z powrotem na ludzi może spowodować realne zagrożenie dla zdrowia publicznego.
Trzeba wspomnieć, że pomimo udokumentowanych przypadków infekcji spowodowanych przez SARS-CoV-2 u zwierząt domowych do tej pory nie zarejestrowano powrotnego zakażenia człowieka. Światowa Organizacja Zdrowia Zwierząt (OIE) i Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podkreślają, że główną drogą przenoszenia SARS-CoV-2 są zakażenia między ludźmi i do tej pory nie ma wyników badań potwierdzających istotną rolę zwierząt w tym łańcuchu infekcji.
Należy mieć jednak na uwadze ewentualną konieczność zaszczepienia w przyszłości zwierząt domowych.
„Obecnie opracowanie szczepionek przeciw COVID-19 dla zwierząt jest rodzajem środka ostrożności, aby zmniejszyć ryzyko zakażeń. Jako ludzie musimy brać pod uwagę każdą ewentualność i być przygotowani na różne scenariusze. Myślę, że najlepszym sposobem, by to zrobić, jest faktyczne rozważenie szczepionek również dla zwierząt” – powiedział Cock van Oosterhout, profesor genetyki University of East Anglia.