Nowy koronawirus (SARS-CoV-2) bardzo szybko się rozprzestrzenia i występuje niemalże na całym świecie. W związku z ogromnym zasięgiem COVID-19, czyli choroby wywoływanej przez SARS-CoV-2, 11 marca Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła stan pandemii. Obecnie koronawirus stanowi poważny problem zdrowotny dla mieszkańców wszystkich kontynentów poza Antarktydą.
Jak żyje się w najbezpieczniejszym miejscu na Ziemi
Na Antarktydzie trwa zima, a średnia temperatura powietrza wynosi zwykle −15ºC. Silny wiatr potęguje uczucie zimna. W związku z trudnymi warunkami atmosferycznymi część stacji badawczych jest zamykana na czas zimy, ale polska baza pozostaje otwarta przez cały rok. Przebywa w niej teraz 10 osób (m.in. elektryk, informatyk, ratownik medyczny i pracownicy naukowi), ale Polacy nie mają swojego lekarza. Dostęp do podstawowej opieki zdrowotnej jest na Antarktydzie mocno ograniczony i dlatego eksperci z całego świata alarmują: COVID-19 byłby dla mieszkańców Antarktydy bardzo groźny. Nie ma jednak pewności, czy w przyszłości pierwszy przypadek na tym kontynencie nie zostanie odnotowany.
Jakie działania zostały podjęte, by nie dopuścić do rozprzestrzeniania się SARS-CoV-2 na Antarktydzie
Pandemia COVID-19 zmieniła codzienność na Antarktydzie w niewielkim stopniu. Mieszkańcy poszczególnych stacji badawczych są przyzwyczajeni do izolacji, ale w związku z rosnącą liczbą przypadków COVID-19 na świecie na bieżąco śledzą informacje i niepokoją się o losy swoich rodzin i bliskich. W celu zwiększenia bezpieczeństwa zostały wprowadzone dodatkowe obostrzenia. Każda osoba, która przybywa na ten kontynent, musi przebyć kwarantannę, gdyż stacje nie są odpowiednio przygotowane na wypadek wybuchu epidemii, ale testy na koronawirusa nie są wykonywane u wszystkich.
Jak nowy koronawirus wpływa na działalność polskiej bazy
W polskiej bazie znajduje się respirator, ale gdyby doszło do wybuchu ogniska zakażeń, to za mało. W związku z tym ograniczona została aktywność pracowników bazy. Obecna sytuacja może zakłócić prace polegające na monitorowaniu wskaźników zmian klimatu i przerwać ciągłość długoterminowego pobierania próbek materiałów do badań. Dodatkowy problem stanowią powroty do kraju. Z powodu zamkniętych granic i odwołanych lotów Polacy, którzy wracali z letniej wyprawy, przebywają w Chile. Nie wiadomo również, kiedy będą mogli wrócić uczestnicy trwającej aktualnie wyprawy.
Opracowano na podstawie: