W świetle najnowszych doniesień odpowiedź na to pytanie wydaje się być twierdząca. Powszechnie znane i uznawane czynniki wywołujące celiakię to:
- predyspozycja genetyczna wynikająca z obecności genów HLA-DQ2 i/lub HLA-DQ8
- autoprzeciwciała (anty-tTG, anty-DPG, EMA)
- spożycie glutenu
Wszystkie te czynniki muszą zaistnieć równocześnie, by choroba trzewna ujawniła się jako pełnoobjawowa.
Tymczasem, jak donosi czasopismo „Science”, amerykańscy naukowcy odkryli, że pewien reowirus, odpowiedzialny za niegroźną, bezobjawową infekcję jelitową, może uruchamiać w organizmie lawinę reakcji immunologicznych prowadzącą do trwałej nietolerancji glutenu. U osób z predyspozycją genetyczną do celiakii wirus ten prowokuje system immunologiczny do agresywnej odpowiedzi immunologicznej na gluten. Z uwagi na fakt, że chorzy na celiakię mają podwyższony poziom przeciwciał przeciw reowirusom w porównaniu do osób zdrowych, wydaje się to wielce prawdopodobne.
Powyższe doniesienia bazują na obserwacjach myszy z genetycznym ryzykiem celiakii, zakażonych dwoma szczepami reowirusa. Oba szczepy aktywowały odpowiedź układu odpornościowego, nie wywołując jawnej choroby. Przy czym jeden z nich doprowadził do powstania reakcji zapalnej i do utraty tolerancji glutenu. Konieczne jest potwierdzenie tych obserwacji u ludzi. Niemniej jednak naukowcy są optymistyczni i już przekonują, iż szczepienie dzieci z genetycznym ryzykiem celiakii przeciw reowirusom może zapobiec ujawnieniu się u nich celiakii w przyszłości.
Opracowano na podstawie: https://www.eurekalert.org/pub_releases/2017-04/uocm-siv033117.php